Zbigniew Stonoga życiorys

Życiorys i biografia Zbigniewa Stonogi

Zbigniew Stonoga przyszedł na świat 17 października 1974 r. w Ozimku. Jest przedsiębiorcą i politykiem. Znany z licznych skandali. 

Wykształcenie

Jest absolwentem technikum elektromechanicznego. Możliwe, że w młodości studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Uczelnia zaprzecza jednak, aby kiedykolwiek był ich studentem.

Działalność społeczno-polityczna

Pracował dla posłów Samoobrony. Był asystentem między innymi Wandy Łyżwińskiej, Danuty Hojarskiej i Kazimierza Wójcika. 

W 2014 r. zapisał się do Kongresu Nowej Prawicy. Był jego członkiem jedynie kilka miesięcy. Wystąpił z partii, aby móc założyć własną formację. 27 czerwca 2015 r. założył Stonoga Partia Polska, która istniała do listopada tego samego roku. Została rozwiązana z powodu słabego wyniku w wyborach parlamentarnych.  

Zbigniew Stonoga jest założycielem "Gazety Stonoga", która powstała w 2015 r. 

Odpowiada za ujawnienie tak zwanej afery podsłuchowej. Na swoim profilu na Facebooku upublicznił kilka tysięcy zdjęć akt afery podsłuchowej. Stonoga w mediach przyznał, że akta udostępnił mu Jacek Kurski. Twierdził, że zawarł z Kurskim umowę, w której zobowiązywał się do upublicznienia akt i poparcia kandydatury Dudy na prezydenta Polski. Miał za to zostać ułaskawiony i odzyskać możliwość startu w najbliższych wyborach parlamentarnych. 

W 2016 r. dzięki jego pomocy aresztowano kilku pedofili. Stonoga chętnie angażuje się w organizację charytatywnych wydarzeń i zbiórek pieniędzy. 

Zbigniew Stonoga znany jest ze swojej aktywności w mediach społecznościowych, gdzie chętnie publikuje video.

Wyroki sądowe

Obecnie ma ich otwartych ponad 100 spraw w sądzie i prokuraturze. 

Przykładowo w 2015 r. skazano go za oszustwa podczas sprzedaży jednego z samochodów. Niestety Zbigniew Stonoga nie stawił się do aresztu, dlatego w 2017 r. wysłano za nim list gończy. Odnaleziono go 7 maja 2017 r. i skierowano do Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka. 

Ponownie przed sądem staną 6 marca 2019 r. razem ze swoją rodziną. Byli oskarżeni o doprowadzenie do kłopotów finansowych w spółce Viamot. Straty sięgały w niej 42 mln złotych.