codziennie nowe aktualizacje
Wampir z Zagłębia życiorys
Spis treści
Biografia i życiorys Wampira z Zagłębia
Wampir z Zagłębia to polski seryjny morderca, działający w latach 1964–1970. Jego prawdziwe imię i nazwisko to Zdzisław Marchwicki. Grasował na terenie Górnego Śląska oraz Zagłębia Dąbrowskiego. Przypisuje mu się 14 morderstw i 7 prób usiłowania zabójstwa. Został skazany na karę śmierci.
Ofiary
Wampir z Zagłębia atakował kobiety w różnym wieku. Zawsze działał w ten sam sposób. Śledził swoją ofiarę, następnie atakował od tyłu z lewej strony. Uderzał ofiarę narzędziem, gdy kobieta upadła, bił ją. Nie stwierdzono gwałtów na ofiarach.
Zagłębie w panice
Po wypłynięciu wiadomości o grasującym mordercy, na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim, wybuchła panika. Kobiety bały się same wychodzić z domu. Założono specjalną grupę dochodzeniową, nazwaną „Anna” – od imienia pierwszej ofiary. Milicja stała się czujniejsza, więcej patroli sprawdzało okolicę. Organizowano nawet akcje, w których podstawiano kobiety, licząc na to, że Wampir zaatakuje. Żadne działania jednak nie przyniosły rezultatów. Wampir z Zagłębia wciąż zabijał i był nieuchwytny.
Śledztwo
Śledztwo nabrało tępa, kiedy znaleziono zwłoki 17-letniej bratanicy Edwarda Gierka. Wyznaczono wtedy nagrodę dla osoby, która wskaże mordercę. Ponadto zatrudniono specjalistę ze Stanów Zjednoczonych, który wykonał portret psychologiczny sprawcy.
Zdzisław Marchwicki
W 1972 roku na komisariat milicji przyszła Maria Marchwicka. Oznajmiła, że człowiek, którego szukają, jest jej mężem. Z portretu psychologicznego mordercy wynikało, że Zdzisław Marchwicki posiada sporo cech, pokrywających się z cechami mordercy. Dodatkowo był już znany z agresji i pijaństwa.
Zdzisław Marchwicki został aresztowany. W areszcie śledczym spędził 2 lata. Początkowo nie przyznawał się do winy, stało się to dopiero po licznych przesłuchaniach. Został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 29 kwietnia 1977 roku.
Niepewne dowody
Pomimo że Zdzisław Marchwicki został oficjalnie uznany za Wampira z Zagłębia, nie wszystkie dowody na to wskazywały. Marchwicki był praworęczny, a sposób działania mordercy wskazuje, że prawdopodobnie była to osoba leworęczna. Ponadto odciski palców, które milicja znalazła na miejscu zbrodni, nie pasowały do odcisków podejrzanego.
Inne tropy
W grupie podejrzanych znalazł się jeszcze m.in. Piotr Olszowy, cierpiący na chorobę psychiczną. Milicji jednak nie udało się go przesłuchać, ponieważ popełnił samobójstwo. Przed tym czynem zabił żonę i dzieci, a następnie podpalił dom. Odcisków palców nie pobrano, ponieważ jego ciało było zwęglone.
Komentarze