codziennie nowe aktualizacje
Jonasz życiorys
Życiorys i biografia Jonasza
Postać biblijna, izraelski prorok. Został przedstawiony w Księdze Jonasza, której jest autorem.
Przekaz biblijny
Prawdopodobnie Jonasz żył między VI a IV w. przed Chrystusem. Księga Jonasza podaje, jakoby na polecenie Boga Jonasz miał się udać do Niniwy, stolicy Asyrii, aby doprowadzić do zaprzestania czynienia niegodziwości przez mieszkańców. Krnąbrny Jonasz chciał uciec od tego zadania i popłynął statkiem w przeciwnym do celu przeznaczenia kierunku. Według przekazów biblijnych, podczas sztormu nakazał on swojej załodze wyrzucić go za burtę.
Po wyrzuceniu Jonasza sztorm się uspokoił, a on sam został połknięty przez ogromną rybę, w której wnętrzu spędził trzy dni i trzy noce.
Ogromna ryba w końcu wypluła go na brzeg, a Jonasz zrozumiał swój błąd i okazał skruchę. Jego nieposłuszeństwo zostało mu wybaczone, a kara odpuszczona.
W języku potocznym ukształtowała się tzw. "postawa Jonasza". Polega ona chęci odstąpienia od własnego życiowego powołania, losu, wielkości, lęk przed podjęciem nowych wyzwań i ról życiowych.
Księga Jonasza
Księga Jonasza jest jedną z ksiąg Starego Testamentu i tradycyjnie jest zaliczana do ksiąg prorockich.
Przesłanie historii opisanych księdze posiada charakter uniwersalny.
Początkowo miała na celu uświadomienie Izraelitom, że poganie również są dziećmi Boga. Co więcej, są oni dziećmi równorzędnymi. Księga zadaje pytanie, czy Bóg może obdarzyć swoim miłosierdziem również tych, którzy na to nie zasługują.
Księga w pewnym sensie ocenia pogan w sposób pozytywny, jako tych, którzy boją się Boga Jahwe. Według świętego Hieronima ucieczka proroka Jonasza przed Bogiem odnosi się ogólnie do kogoś, kto ucieka przed Bogiem i oddaje się światu.
Z początku uważano, że Jonasz jest postacią historyczną. Dzisiaj jednak księgi są zdecydowanie postrzegane jako fikcja literacka.
Kult
Prorok Jonasz czczony jest przez Kościół katolicki oraz Cerkiew prawosławną. Jego wspomnienie przypada na 21 września.
Podobne biografie i życiorysy
Źródła
Obraz Gordon Johnson z Pixabay
Komentarze